To „sekretny raj Grecji”: to miejsce wciąż mało znane francuskim turystom

Czy kochasz Grecję, ale masz już dość spotykania się z tłumami turystów, a zwłaszcza słuchania języka francuskiego na plażach Santorini lub Mykonos? Jak możesz doświadczyć zmiany otoczenia i zanurzyć się w autentycznym greckim życiu? Czas zapuścić się daleko od tras wyznaczonych przez naszych rodaków: to miejsce oferuje prawdziwe zanurzenie się w lokalnej kulturze i krajobrazach, które wciąż nie zostały dotknięte przez masową turystykę.
To region, który miejscowi nazywają „sekretnym rajem Grecji”, idealnym na kilka dni spokoju ze stopami w wodzie lub na pokrytych oliwkami wzgórzach. Jego unikalny kształt trójzębu, podzielony na trzy półwyspy wystające w Morze Egejskie, jest domem dla setek plaż z miękkim, białym piaskiem i starożytnymi ruinami.

Witamy na Chalkidiki, wciąż tajnym raju położonym w północnej Grecji. Sithonia, centralny półwysep, i góra Athos, najbardziej wysunięta na wschód, są najbardziej autentyczne. Sithonia słynie z odosobnionych zatoczek, do których można dostać się łodzią bez licencji, oraz lasów sosnowych rozciągających się aż do morza. To raj dla miłośników przyrody i kempingowiczów. Jej plaże, takie jak Kavourotrypes i Vourvourou, są niesamowicie piękne.
Tymczasem Góra Athos reprezentuje „duchową” część Chalkidiki: niezależne terytorium, na którym mieszkają tysiące prawosławnych mnichów i do którego dostęp jest ściśle zarezerwowany dla mężczyzn. Można jednak popłynąć wzdłuż jej wybrzeża z wioski Uranupolis, aby podziwiać klasztory położone na klifach.

Rodziny i miłośnicy kultury udadzą się na Kassandrę, najbardziej wysunięty na zachód i najbardziej turystyczny półwysep. Wzdłuż plaży Kallithea, długiej, piaszczystej plaży otoczonej turkusem, znajdują się pozostałości starożytnych świątyń Zeusa i Dionizosa. Ponieważ Kassandra jest domem dla wielu nadmorskich kurortów z kompleksami hotelowymi, spotkasz zagranicznych turystów, ale tylko Niemców, Serbów, Bułgarów i kilku Kanadyjczyków, którzy przyjechali, aby odkryć tę część świata dzięki poczcie pantoflowej.
Warto zwiedzić również lądową część greckiego trójzębu: znajduje się tam stanowisko archeologiczne Olinthos, które pozwala w fascynujący sposób poznać codzienne życie greckiego miasta z okresu klasycznego (IV w. p.n.e.), słynącego z wspaniałych mozaik z otoczaków, a także tradycyjna wioska Arnaia z tradycyjnymi macedońskimi domami i muzeum folklorystycznym, które daje wspaniały wgląd w życie wiejskiej Grecji.
Do Halkidiki można dotrzeć w mniej niż godzinę z międzynarodowego lotniska w Salonikach, drugiego co do wielkości miasta Grecji. Najlepszy czas na cieszenie się morzem na półwyspie to okres od maja do września, ale wiosna i jesień są idealne na wędrówki piesze i eksplorację kulturową.
L'Internaute